Trzy zasady młodego nauczyciela

Prawie każdy młody nauczyciel, jaki po raz 1-wszy chce przenieść się na drugą stronę biurka, staje przed nie lada wyzwaniem. Ogarnięcie dwudziestu-kilku dzieci, z jakich każdy chce wyrażać swoją osobowość i zwrócić na siebie uwagę, nie jest prościuteńkie. Nic nadzwyczajnego, iż młody człowiek jest w stanie czuć się zagrożony oraz nie radzić sobie z próbami powstania autorytetu. Oto parę porad, jakież ulżą ci znaleźć się w pracy.

Po pierwsze: uczniowie nie są twymi kumplami. Nawet jeżeli pracujesz w liceum a także właśnie skończyłeś studia, a więc w gruncie rzeczy od poniektórych jesteś starszy jakiekolwiek 4-5 lat. Jednak to nic nie szkodzi, na kumpelskiej relacji daleko nie zajedziesz. Potrafisz z nimi natomiast nawiązać relację partnerską oraz postawić na współdziałanie, dodatkowo wymagając od nic tyle co od siebie. Jeśli będziesz traktować ich „po dorosłemu”, z całą pewnością zdobędziesz dużo większą sympatię.

Po drugie: bądź też za każdym razem przygotowany. Na sto procent. Nie ma nic gorszego, aniżeli nauczyciel, taki który się jąka czy też zerka w zeszyt. Masz prawo do niewiedzy, jeżeli ktokolwiek cię o coś zapyta, nie masz prawa jednakże nie znać prezentowanego tematu na 100 procent. W tym pomoże ci konspekt lekcji – wystarczy jedynie posiedzieć nad nim chwilkę w mieszkaniu dzień wcześniej – to będzie doskonała ewentualność do przeanalizowania swojej wiedzy.

Po trzecie: upewniaj się, iż wszyscy odnajdą twoje oczekiwania. Ciężko będzie ci nawiązać udaną relację z uczniami, jeżeli nie będą kompletnie rozumieć, czego od nich pragniesz, a twoje postulowania będą z dala przewyższać to, co im powiesz, czy też tłumaczysz. Jasna lista oczekiwań dotycząca tak wiedzy, jak i zachowania, i trzymanie się jej konsekwentnie, zrobią, że współpraca będzie znacząco łatwiejsza.

Dodano 2016-10-14
Kategoria: Szkolnictwo