Wygląd - czy naprawdę ma znaczenie?

Mówi się, że szata zdobi człowieka. Sporo ludzi wypiera się owego spostrzeżenia negując je odmiennym powiedzeniem: „nie ocenia się księgi po okładce”. Jak jest naprawdę? Czy wizerunek jaki dostrzegamy mówi nam wszystko o danym człowieku? Prawda jest taka, iż w dzisiejszym świecie dominuje osąd, iż dobry człowiek jest to człowiek porządnie ubrany.

Słynne jest ocenianie jednostek na bazie wyglądu. Z badań przeprowadzonych poprzez jednego z czołowych amerykańskich psychologów wynika, iż podobnie kobiety jak i mężczyźni, zwracają szczegółową uwagę na 3 fundamentalne atrybuty człowieka. To jaki mamy zegarek, telefon oraz pojazd, zazwyczaj świadczy o naszym statusie a oprócz tego wpływa na okazywany człowiekowi szacunek. Na nieszczęście, społeczeństwo robi się coraz to bardziej małostkowe.

Aczkolwiek nie może być dla siebie aż tak surowi. Wszak rzeczony pogląd akompaniuje człowiekowi od wieków. W średniowieczu, renesansie i co więcej baroku… za czasów królów i panowania szlachty… W każdym znanym człowiekowi okresie czasu, tak naprawdę liczył się wizerunek zewnętrzny. Elegancki zegarek, stylowa torebka, czy dobry dyliżans świadczyły o statusie życia, wykształceniu jak i pochodzeniu. Ludzie zamożni budzili nie tylko podziw i szacunek, ale też respekt. W związku praktycznie każdy dążył do tego, by uchodzić za osobę zamożną. Takiego rodzaju zachowanie zostało w nas do dziś.

Badania wykazują, że przejawiamy wyższe zaufanie do człowieka w garniturze, gdzie pod mankietów prezentuje się elegancki zegarek, niż dla chłopaka w podartym dresie. Na nieszczęście, lecz obecne realia nie umożliwiają człowiekowi myśleć inaczej. Z gruntu wychodzimy, że jednostka zamożna nie zrobi nam krzywdy, nie napadnie i nie obrabuje nas, a wszak ludzie są różni i nie wszyscy postrzegają w nas ewentualne ofiary.

Dodano 2014-08-09
Kategoria: Pozostałe